Jest to kolejna po Zakonnice odchodzą po cichu Marty Abramowicz wycieczka (jak mówi mój najulubieńszy szwagier) na zaplecze, mając na myśli zachrystię. Odważna wycieczka. Zapewne pomimo przewidywań Cezarego Łazarewicza nie wstrząśnie Kościołem, ale może będzie głosem w dyskusji o celibacie. Solidna robota reporterska Marcina Wójcika dała przekrój różnych postaw i poglądów. Ta różnorodność i wrażliwość autora pozwalają na potraktowanie tej lektury nie jak doniesienia z tabloidów, ale obraz rzeczywistości osób, które celibat bardzo różnie interpretują. Mamy tutaj historie głównie księży i seminarzystów, ale są też relacje partnerów i partnerek oraz rodzin duchownych. Momentami przejmująca lektura. Fragmenty o pedofilii w kościele, o przemocy domowej oraz o zakłamywaniu wydarzeń przez hierarchów kościelnych nie pozostawiają obojętnym. Trudno przejść obok tej książki bez analizy postaw jej bohaterów, ale warsztat autora pozwala na ich zrozumienie, szukanie dróg wyjścia i często współczucie. Nie wiem czy o taki efekt reporterowi chodziło, ale rzeczywiście książka może być początkiem rozmowy. Polecam.
Wójcik Marcin. Celibat.Opowieści o miłości i pożądaniu. Wydawnictwo Agora, 2017
Moja ocena: 5/6