Coś dla relaksu. Historie miłosne z happy endem i erotyką. Coś na długie zimowe wieczory. Kibicowałam wszystkim bohaterom, choć chyba najbardziej w części drugiej Cade i Maxowi. Być może dlatego, że chłopak był w części pierwszej nieszczęśliwie zakochany. Przyjemnie się czytało, pomimo oczywiście zgranych motywów. „Coś do stracenia” jest opowieścią o mało doświadczonej Bliss i jej romansie z nieco starszym wykładowcą na studiach aktorskich (Garrick). Narracja jest przeplatana, a motorem wydarzeń konieczność ukrywania uczuć; kolejna część dotyczy przyjaciela Bliss ze studiów Cade’a oraz utalentowanej muzycznie Max, która bardzo odważna na scenie nie może uporać się z demonami przeszłości (śmierć siostry, której była świadkiem). Bohaterowie spotykają się przypadkowo i są z innych bajek, ale oczywiście łączy ich uczucie i pożądanie (w odpowiedniej kolejności i proporcjach). Narracja również przeplatana i jest to zabieg ciekawy oraz pożyteczny. Najsłabsza jest trzecia część. Narracja z punktu widzenia Kelsey. Hunt dopiero w ostatnich rozdziałach za pomocą listów, przedstawia nam swoją wersję wydarzeń. Obydwoje bohaterowie po przejściach (Hunt były żołnierz i alkoholik, Kelsey molestowana w dzieciństwie) Przeszkodą w ich związku to co przeżyli. Główna bohaterka kontynuuje swoją europejska podróż przez Budapeszt, Pragę, Włochy, Hiszpanię. Ciekawe obserwacje Amerykanki dotyczące Europy Wschodniej.
Literatura amerykańska. Young Adult/New Adult, romans, erotyka
Carmack Cora: Coś do stracenia. Jaguar, 2014
Cykl: Coś do stracenia (tom 1)
Tłumaczenie: Joanna Wasilewska
Carmack Cora: Coś do ukrycia.Jaguar, 2014
Cykl: Coś do stracenia (tom 2)
Tłumaczenie: Iwona Wasilewska
Carmack Cora: Coś do ocalenia. Jaguar, 2015
Cykl: Coś do stracenia (tom 3)
Tłumaczenie: Joanna Wasilewska
Moja ocena: tom 1 4/6; tom 2 5/6; tom 3 4/6