Maria Parr: Gofrowe serce, Ulrich Hub, Jörg Mühle: O ósmej na arce

Dawno nic nie pisałam o literaturze dla dzieci, ale o tych dwóch książkach muszę coś „naskrobać”. „Muszę, bo się uduszę”. Obydwie polecam gorąco i mam nadzieję, że przed niemiłosiernie zbliżającymi się Mikołajkami i Bożym Narodzeniem zanotujecie sobie te dwa tytuły i obdarujecie książkami znajome dzieciaki, albo chociaż przy najbliższej wizycie w bibliotece namówicie je na ich wypożyczenie. Ja już przytupuję nogami, ciesząc się na kolejną część „Gofrowego serca”, bo pokochałam jej bohaterów. Lena […]

Czytaj więcej

Anders Sparring, Per Gustavsson: Rodzina Obrabków i urodzinowy skok

Dość przewrotna historia o niezbyt „grzecznej” rodzince. Budzi sporo emocji wśród kilkuletnich czytelników. Słuchają z sporym zainteresowaniem i dość dobrze odczytują intencje autorów. Rodzina Obrabków to mama Cela, tata Zbiro oraz ich dzieci Elka i Ture. Jest jeszcze pies o wdzięcznym imieniu Glina. Wszyscy, poza Turem preferują łatwe i szybkie zdobywanie dóbr nie przejmując się zbytnio prawem własności i niekoniecznie płacąc za przyniesione do domu rzeczy. Chłopiec […]

Czytaj więcej

Frida Nilsson, Maria Nilsson Thore: Prezent dla Cebulki

Już niejednokrotnie pisałam, że zdecydowanie szwedzka literatura dla dzieci to szczyt szczytów. I „Prezent dla Cebulki” utwierdza mnie w tym przekonaniu. Książka podzielona jest na dwadzieścia pięć rozdziałów do czytania w przedświąteczne grudniowe wieczory. Moim zdaniem lektura jest tak uniwersalna, że spokojnie można pochylić się nad nią również w każdym innym czasie. To co ją wyróżnia to brak ckliwości, pudru i lukru, chociaż wzrusza. Główny bohater Stig zwany Cebulką jest kilkulatkiem […]

Czytaj więcej

Martyna Senator: Najgłośniej krzyczy serce, Katarzyna Wasilkowska: Świat Mundka

Dwie historie, które mają sporo wspólnych mianowników. Przeznaczone są dla młodzieży, z tym że „Świat Mundka” dla nieco młodszych. Obydwie książki poruszają temat przemocy w szkole. Oczywiście to nie jedyne problemy, które się tam pojawiają, ale ten wysuwa się na plan pierwszy. „Najgłośniej krzyczy serce” to w zasadzie klasyczny przykład literatury dla młodych dorosłych. Dwoje licealistów obarczonych traumami, z przeszkodami, odnajduje drogę do siebie. To co wyróżnia tę książkę z zalewu […]

Czytaj więcej

Pieskie i kocie życie

Książki o zwierzętach, szczególnie o psach, kotach i koniach cieszą się niesłabnącą sympatią małych czytelników. Doświadczyłam tego ostatnio ponownie kilka razy. Dzieci, którym „pandemicznie” głośno czytam, bez mrugnięcia okiem wybrały „psie i kocie” tytuły. Bezwarunkowo pokochały Kaktusa. Książka Barbary Gawryluk opowiada przygody rudego kundla. Przygarnięty zostaje z schroniska po traumatycznych przeżyciach. Okazuje się, że pies ma wiele talentów i jest niezwykłym przyjacielem. Moim zdaniem najciekawsze jest […]

Czytaj więcej

Anna Sakowicz: Listy do A. Mieszka z nami Alzheimer

Książka, o której dowiedziałam się na jakimś szkoleniu z biblioterapii. I rzeczywiście jest to pozycja obowiązkowa, jeśli oswajamy zdrowe dzieci z chorobą. Tak naprawdę to daje sporo do myślenia i nam dorosłym. Listy do A. są tak skonstruowane, że powoli odsłaniają się przed czytelnikiem problemy, które mają ludzie z Alzheimerem. Korespondencję z tajemniczym panem A. prowadzi wnuczka zatrwożona tym jakie spustoszenie czyni choroba u jej babci. Obwinia o to lekarza, od którego nazwiska nazwano tę przypadłość i którego nazwisko ciągle słyszy […]

Czytaj więcej

Aleksandra Litwina: Historia starego mieszkania. Fascynująca podróż po XX-wiecznej Rosji

To naprawdę była fascynująca podróż po XX-wiecznej Rosji. Bardzo mi się podoba koncept pokazywania wydarzeń z podręczników poprzez losy jednostek. Ta książka taka właśnie jest. Obrazuje jakie XX wiek odcisnął piętno na pewnej rosyjskiej rodzinie, jej sąsiadach i ich przyjaciołach, zamieszkujących w moskiewskiej kamiennicy. Lektura to nie zbiór encyklopedycznych informacji, ale przekrój przez losy Murmocewów przedstawiony również graficznie. Integralną częścią książki są ilustracje, na których przedmioty przypisane do mieszkańców są świadectwem czasu. […]

Czytaj więcej

Anna Onichimowska: Dzień czekolady

O mojej słabości do ilustracji Emilii Dziubak pewnie już wszyscy wiedzą, ale że cenię prozę Anny Onichimowskiej jeszcze nie pisałam. Szczególnie jej książki przeznaczone dla młodzieży, chociaż musiałabym ponownie sprawdzić czy się nie zestarzały. Książce, o której dzisiaj raczej nie grozi, że straci na aktualności. Jest uniwersalną opowieścią, w której głównie mali bohaterowie zderzają się z trudną rzeczywistością i próbują ją oswoić. Autorka szuka rozwiązań ich problemów w manipulacji czasem i postaci takie jak pożeracz […]

Czytaj więcej

UlF Stark, Anna Höglund: Czy umiesz gwizdać, Joanno?

Kolejna dziecięca lektura, która zapada w pamięć. Czytałam ją głośno kilkulatkom, nie znając jej wcześniej i w finale wzruszenie łamało mi głos. Podobnie reagowali ci, którzy słuchali. Tak jak wszystkie znane mi książki Ulfa Starka opowieść opiera się na wspomnieniach autora. Jego przyjaciel Bertil z braku osobistego dziadka „decyduje się” na dziadka z domu opieki. Samotny starszy pan wchodzi w ułudę kilkulatków i wspólnie czerpią z tej znajomości sporo korzyści. Bertil bardzo angażuje […]

Czytaj więcej

Katarzyna Ryrych: Lato na Rodos

„Nie ma gorszych ani lepszych ludzi. Są tylko inni” to motto, które cały czas towarzyszyło mi podczas czytania książki Katarzyny Ryrych. To opowieść, w której główny bohater jest autystykiem. Żyje w bańce i jego marzeniem jest, żeby otoczenie uszanowało jego np. niechęć do bycia dotykanym. Porszak, bo takie ma przezwisko, nie dostaje się na turnus rehabilitacyjny, co powoduje, że musi spędzić lato w mieście. Z zaprzyjaźnionym starszym kolegą spędzają głównie czas w ogródkach działkowych. I są to dla chłopców wyjątkowe chwile […]

Czytaj więcej