Mikołaj Łoziński: Stramerowie

Kontynuacja, która podobnie jak pierwsza część, przenosi nas o kilkadziesiąt lat wstecz i pokazuje dalsze losy Stramerów. Rodzina rozproszyła się w trakcie wojny, nikt z sześciorga rodzeństwa nie pozostał w Tarnowie. Część trafiła na Syberię, Hesio do Moskwy, Salek do Francji, a najmłodsi pozostali w okupowanej Polsce. Saga, która bez martyrologii opowiada o losach żydowskich bohaterów. Ich historie poznajemy z perspektywy każdego z nich. Te kilka lat rozłąki z tarnowskiego „monolitu” wydobywa na nowo każdą […]

Czytaj więcej

Magdalena Zawadzka-Sołtysek: Ślady Leszego

O jakie to było fantastyczne i to w każdym tego słowa znaczeniu. Ponownie dziękuję dziewczynom z mojej ulubionej grupy czytelniczej. Jak usychałam z tęsknoty za Słaboniową to właśnie proponowałyście ” Ślady Leszego”, co okazało się cudowną rekomendacją. Spędziłam Krukowcu w towarzystwie Gniewichy, Korzenia i innych jego mieszkańców kilka listopadowych dni. To był świetny czas na tę historię. „Załapałam się” nie tylko na dziady, ale i na Noc Kupały oraz inne święta czczone przez Słowian. Poznałam lub przypomniałam sobie o kilku […]

Czytaj więcej

Rene Karabasz: Zanim dojrzeją granaty

Troszkę nie wiem co napisać o „Zanim dojrzeją granaty”. Było kilka momentów, w których gotowa byłam odłożyć książkę, równocześnie mała jakąś hipnotyczną moc. Co ciekawe jej autorką jest Bułgarka, a rzecz dotyczy między innymi Kanunu – albańskiego prawa zwyczajowego. Opowieść nie jest reportażem, chociaż toczy się głównie w zapomnianej wiosce w Górach Przeklętych i opowiada o zjawisku chyba nigdzie indziej nie kultywowanym. Historia opowiada o wydarzeniach nieodległych w czasie, ale gdyby nie współczesne […]

Czytaj więcej

Haruki Murakami: Kafka nad morzem

Murakami od dłuższego czasu znajduje się wśród autorów wymienianych do literackiego Nobla. To też było pretekstem do wyboru jego powieści do omawiania na spotkaniu DKK. Nobla ponownie w tym roku nie otrzymał, ale mnie osobiście po raz kolejny zawiódł w rejony, w których rzadko ostatnio bywam. „Kafki nad morzem” nie da się traktować dosłownie. To powieść z pogranicza różnych światów. Przeplata się w niej realne z nierealnym. Na jednym poziomie jest to powieść inicjacyjna. Główny bohater […]

Czytaj więcej

Toshikazu Kawaguchi: Zanim wystygnie kawa

Książka z tych otulających, wskazujących co w życiu jest ważnie i jak nie zmieniając świata wpłynąć na swoje przeznaczenie. Ja ostatnio jakoś mniej poddaję się takim opowieściom i „Zanim wystygnie kawa” okazała się dość przyjemną lekturą, ale raczej z tych, o których za jakiś czas specjalnie nie będę pamiętać. Historie, bo jest ich kilka, toczą się w tokijskiej kawiarni. Bohaterowie z rożnych przyczyn przenoszą się w czasie. Legenda miejska okazuje się prawdą i siadając […]

Czytaj więcej

Agata Romaniuk: Proste równoległe

Kawał polskiej historii na przykładzie dwóch kobiecych biografii. Życiorysów, które się splotły, ale równocześnie poza wieloma punktami stycznymi, różniące się znacznie wyborami i decyzjami bohaterek. Dwa świetne portrety skrzypaczek: mistrzyni i jej uczennicy. Agata Romaniuk zauroczyła mnie „Krótko i szczęśliwie”, ale to był reportaż. Tym razem zawładnęła mną powieścią o skomplikowanych fikcyjnych losach Wandy Krajewskiej oraz Marty Rychter. Dodam, że bardzo dobrym debiutem . Mistrzyni […]

Czytaj więcej

Jakub Małecki: Święto ognia

Od kilku dni krąży po sieci zwiastun ekranizacji książki, co oczywiście przypomniało mi, że „Święta ognia” jeszcze nie czytałam. Ja mam słabość do prozy Jakuba Małeckiego i odpukać, jeszcze nigdy mnie nie zawiodła. Autora cenię za wrażliwość, dostrzeganie tego co ulotne i za to, że poruszając trudne tematy nie pozostawia mnie w pustce, ale daje nieco nadziei. Tym razem było podobnie. Książkę przeczytało dla mnie troje świetnych aktorów i ten wielogłos fantastycznie wybrzmiał […]

Czytaj więcej

Leopold Tyrmand: Filip

Bardzo lubię słuchowiska radiowe, mam do nich ogromną słabość. Pierwszy raz jednak wysłuchałam serialu radiowego i sprawiło mi to naprawdę mnóstwo radości. To druga moja książka Leopolda Tyrmanda i raczej nie zmieniła mojego zdania na temat jego twórczości. Jestem pod wrażeniem jego trwania w opozycji wobec obowiązującej w czasach powstania książki „jedynie słusznej ” narracji historycznej, ale uwiera mi chropowaty styl pisania autora. Główny bohater powieści czerpie z biografii autora. […]

Czytaj więcej

Małgorzata Gołota: Spinalonga. Wyspa trędowatych

U mnie bardzo często książki wynikają z podróży, a podróże z książek. Ta konkretna jest jeszcze dodatkowo „kontynuacją” lektury poprzedniej. Dość spontanicznie kilka dni spędziliśmy na Krecie i nie mając za dużo czasu na przygotowania, poza przewodnikami „przytuliłam” przed wyjazdem ” Wyspę” oraz „Spinalongę. Wyspę trędowatych”. Nie udało nam się objechać całej Krety, ale teraz z pełną odpowiedzialnością mogę napisać, że nie żałuję że tak się potoczyło. Nie odwiedzę Spinalongi, wystarczy mi reportaż Małgorzaty Gołoty oraz powieść […]

Czytaj więcej

Victoria Hislop: Wyspa

To jedna z dwóch książek do przeczytania których zainspirowały mnie krótkie wakacje na Krecie. Miałam wobec niej od początku mieszane uczucia. Autorka jest Angielką, „Wyspa” okazała się bestsellerem i za zasługi w popularyzacji Grecji została ona uhonorowana przez rząd tego państwa. Taki pakiet, czyli popularność i autorka spoza kręgu kulturowego, o którym pisze to zawsze książka dość wysokiego ryzyka. Podjęłam jednak wyzwanie i zasadniczo nie żałuje. Jak już kilka razy pisałam […]

Czytaj więcej