O, jak czasem dobrze się pomylić. Oczekiwałam raczej książki z przepisami kulinarnymi, a dostałam nie tylko receptury rumuńskich dań, ale też fantastyczną rodzinną opowieść. Dodam, że część kulinarna wygląda bardzo profesjonalnie i zachęcająco. Wynika to zapewne z pasji autorki do gotowania i kuchni tego rejonu świata. Agnieszka Kołodyńska – Walków jest również autorką popularnego bloga kulinarnego.
Ja jednak z zapartym tchem śledziłam zmagania autorki z odkrywaniem historii swojej rodziny. Wszystko zaczęło się od obietnicy danej swojej babci, że Agnieszka Kołodyńska – Walków dowie się jakie były losy jednej z sióstr jej matki. Ślad po Julii zaginął po rewolucji w Rosji. Po tylu latach poszukiwania okazały się niezmiernie trudne. Rodzinne wspomnienia kojarzyły zaginioną z Rumunią. Wszystko to zmobilizowało autorkę do odtworzenia przeżyć swoich bliskich. Jest w tej opowieści zawarta cała złożoność historii i wpisanych w nią biografii ludzi. Wszystko to przeplecione przepisami, którymi autorka uzupełnia luki, nadaje smakowitego kolorytu i sprawia, że koniecznie chcemy je wypróbować.
Ja już kiedyś doświadczyłam podobnej wyprawy w czasie. Było to bardzo satysfakcjonujące „śledztwo” Magdaleny Mrugalskiej-Banaszak . Równie dużo radości miałam i z tą lekturą. W książce są również fantastyczne zdjęcia potraw. Idę kisić różowe warzywa i robić sałatkę z pieczonej papryki.
Kołodyńska – Walków Agnieszka. Przy rumuńskim stole. Historie prosto z kuchni. Wydawnictwo Amaltea, 2021