Adam Zadworny: Heweliusz. Tajemnica katastrofy na Bałtyku

Nie wiem dlaczego myślałam, że można już obejrzeć serial o katastrofie Heweliusza. Chwilę jeszcze musimy poczekać, ale zmobilizowana tą wizją sięgnęłam po reportaż, który jak się okazało bardzo rzetelnie rekonstruuje wydarzenia sprzed lat. Najważniejsze, to tropienie tajemnic promu, pomimo całkiem sporej ilości przywołanych materiałów, nie było nudne, a wręcz okazało się fascynujące.

Być może wynikało to powolnego odkrywania faktów przez autora. Towarzyszyliśmy mu wędrówce od jednego świadka wydarzeń do kolejnego, poznawaliśmy ludzi, których ten temat interesuje od lat, przebrnęliśmy z reporterem przez tony dokumentów dotyczących tej sprawy, co dało poczucie uczestniczenia w poszukiwaniach prawdy o katastrofie. Do jakich wniosków doszedł Adam Zadworny oczywiście nie wyjawię, żeby nie psuć emocji związanych z wspólnym śledztwem.

Reportaż poza próbą wyjaśnienia tajemnicy, którą skrywa Bałtyk, to również świetny opis postaw, jakie prezentują ludzie w obliczu takiej tragedii. To były bardzo przejmujące fragmenty opowieści. Ciekawie było wrócić pamięcią do czasów, których książka dotyczy i z lekkim przerażeniem skonstatować, że dla większości czytelników to reportaż historyczny, a dla mnie tło to moja młodość. Oczywiście nie obyło się od wspomnień związanych z pływaniem promami i refleksją, że katastrofa Heweliusza znacząco nie wpłynęła na chęć podróżowania. Ten dociekliwy reportaż wypełnia mnóstwo dziur w pamięci oraz wyjaśnia sporo „morskich” tematów, ale nie daje wszystkich odpowiedzi. Świetna reporterska robota.

Zadworny Adam. Heweliusz. Tajemnica katastrofy na Bałtyku. Czarne, 2024

Seria: Reportaż

Lektor: Grzegorz Woś

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *