Parafrazując tytuł: Jacyś dobrzy bogowie zachowali listy Szymborskiej i Herberta. Podobnie jak z korespondencją noblistki z Kornelem Filipowiczem było to nieco odrealnione, niedzisiejsze i mocno smakowite. Niedzisiejsze z prostej przyczyny. Nikt już nie koresponduje, a nawet jeśli to zapewne z prostych komunikatów nie tworzy tak oryginalnego zbioru listów. Podziękowania dla Ryszarda Krynickiego oraz Sebastiana Kudasa za trud przepisania i opracowania listów i pocztówek. Początek kontaktów autorów z pomocą poczty był służbowy i wiązał się […]
Miesiąc: lipiec 2018
Terry Pratchett: Kolor magii
Nie bez przyczyny ilustracją książki Pratchetta jest zdjęcie ścieżki w lesie. Proszę Państwa jeśli kiedyś spotkaliście na takiej ścieżce wolno przebierającą nogami, z słuchawkami w uszach i parskającą śmiechem „biegaczkę” – to byłam ja słuchająca Koloru magii. Dawno już tak się nie uśmiałam, jak przy tej lekturze. Nie będę się wymądrzać na temat autora, fantasy itd. Wierni fani dziwią się zapewne dlaczego dopiero teraz. Dla tych którzy nie czytali kilka cytatów. Zastanawiał […]
Wojciech Chmielarz: Przejęcie, Osiedle marzeń, Cienie.
W tym wpisie nie będzie inaczej niż poprzednio. Jakub Mortka został moim kolejnym ulubionym bohaterem literackim, a Chmielarz potwierdził, że zna się na pisaniu. Przejęcie było moim zdaniem najlepszą częścią cyklu. Niepokojący wstęp dotyczący przemytu narkotyków z Kolumbii zapada w pamięć, a czyta się to jak fragment reportażu. Kolejne odsłony w kryminale, też przykuwają do książki. W każdym razie mi nie udało się pójść spać bez doczytania do końca i poznania […]
Wojciech Chmielarz: Podpalacz, Farma lalek
Lekturę kryminałów Wojciecha Chmielarza podobnie jak kontynuację cyklu o Lipowie Katarzyny Puzyńskiej odkładałam na czas kiedy będę mogła przeczytać kilka tomów bez rozterek o zawalone zobowiązania itp. Puzyńska rozpoczęta jakiś czas temu i już wiem po pierwszym tomie, że będę miała dużo czytelniczej radości. Przyszedł czas na Chmelarza. Wieść gminna i kolejki w bibliotece niosły, że może być podobnie. Proszę Państwa moim zdaniem jest. Cierpliwie gromadzę […]
Zadziwienie- widok trzydziesty pierwszy
W poszukiwaniu inspiracji wakacyjnych za mną mniej lub bardziej wnikliwa lektura książek, których zdjęcie powyżej. Po kilku godzinach spędzonych w opisanych przez autorów miejscach, pomysłów na wyprawę w Polskę nie ubyło (wręcz przeciwnie). Sukces ludzi pióra, klęska urodzaju dla piszącej te słowa. Te moje wakacyjne badania miały wspólny mianownik. Było nim podróżowanie nieoczywiste (cokolwiek się pod tym kryje) oraz „krajobraz bocznych dróg”. Każda z tych książek jest fantastycznym materiałem […]